NADCHODZI ZIMA ................PAMIĘTAJMY O WSZYSTKICH POTRZEBUJĄCYCH - LUDZIACH I ZWIERZĘTACH!!! THE WINTER IS COMING...................LET'S REMEMBER ALL IN NEED - HUMANS AND ANIMALS!!!

piątek, października 29, 2010

Jesienna zupa z dynią / Fall soup with squash

Ta zupa została wymyślona jesienią zeszłego roku - na rozgrzewkę! W oryginale była z batatami, ale po otrzymaniu zaproszenia od Bei na tegoroczny Festiwal Dyni zdałam sobie sprawę, że nadszedł czas, aby przełamać swoje uprzedzenia do tego warzywa/owocu?  (jako dziecko zjadłam kiedyś trochę surowej dyni i chorowałam przez kilka dni) i zamienić bataty na bardzo popularną w Ameryce dynię Buttercup Squash (na zdjęciu poniżej to ta największa, zielona dynia). 

Zaczęłam moją nową kulinarną przygodę z pięcioma rodzajami dyni - od góry: Delicata, Buttercup, Sweet Dumpling, Golden Nugget, i White Swan Acorn
Jako ciekawostkę podam, że Amerykanie używają dwóch nazw na warzywa/owoce dyniowe, chociaż pochodzą one z tej samej, genetycznie, rodziny - pumpkin, czyli dynia, określająca typowe pomarańczowe okazy, i squash (skrót od askutasquash [zielona rzecz jedzona na surowo], słowo z języka Indian Narragansett, żyjących w północno- wschodniej części lądu, obecnie przynależącego do Stanów Zjednoczonych, na określenie wszystkich innych dyniowatych. 

Buttercup, w wolnym tłumaczeniu, oznaczający kubek/miseczkę masła, należy do dyń turbanowych (mających twardą ciemno zieloną, albo zieloną w jaśniejsze kreseczki, skórkę, i kształt przypominający turban), jest bardzo popularną odmianą dyni zimowej. Ma słodki i kremowy, pomarańczowy miąższ. Ponieważ jest znacznie słodsza niż większość innych zimowych dyń, wyśmienicie nadaje się do zapiekania, pieczenia, gotowania (w wodzie i na parze), i nadziewania. W związku z tym można nią zastępować bataty w większości receptur.

Chociaż w pierwszym momencie zapach świeżo pokrojonej dyni przywiódł nieprzyjemne dla mnie wspomnienia z przeszłości, bardzo szybko kulinarna ciekawość wzięła nad nimi górę. Teraz, po spróbowaniu zupy, mogę potwierdzić, że Buttercup Squash jest co najmniej tak smaczna jak bataty.
 

JESIENNA, BARDZO ZDROWA ZUPA, Z CZERWONĄ SOCZEWICĄ, DYNIĄ, I WARZYWAMI
 
      Carnival ( z przodu) stanie się miseczką na zupę
    •  1 szklanka czerwonej soczewicy (dlaczego nazywa się czerwona, gdy, jak to widać na zdjęciu po lewej stronie, ma zdecydowany pomarańczowy odcień?)
    •  1 drobno pokrojona żółta cebula
    •  3 ząbki drobno pokrojonego czosnku
    •  2 łyżki dobrej oliwy z oliwek (z pierwszego tłoczenia)
    •   2 łyżki ghee * (sklarowanego masła); albo zwykłego
    • 1 łyżeczka soli morskiej (użyłam szarej Celtyckiej soli)
    • 1 łyżka przyprawy curry (ostrość zależy od upodobania)
    •  kilka gałązek świeżego tymianku; albo 1 łyżeczka suszonego (używam świeżego tymianku cytrynowego, który hoduję w moim ogródku)
    • 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
    • 1 łyżeczka zmielonego kuminu
    • 3 duże łodygi drobno pokrojonego selera naciowego
    • 3 duże drobno pokrojone marchewki
    •  2 szklanki (450g) średnio pokrojonej dyni - Butternut, albo Buttercup nadają się tutaj świetnie (kawałki dyni powinny być większe niż inne warzywa)
    • 1 pęczek młodego świeżego szpinaku (albo zwykłego, pokrojonego w paski)
    • 8 szklanek wywaru (z kurczaka albo warzyw)
    • 3/4 szklanki dobrego sosu pomidorowego (używam włoskiego albo amerykańskiego ekologicznego sosu); ale można użyć 3 łyżki przecieru pomidorowego rozpuszczonego w wywarze; moja sugestia - NIE UŻYWAĆ krojonych pomidorów z puszki, ponieważ są generalnie bardziej kwaśne, i zmienią smak zupy!!!)
    Po lewej - Carnival przygotowana do pieczenia, po prawej - pokrojona Buttercup do zupy
     Po wydrążeniu dyni, zamoczyć nasionka w miseczce z zimną wodą...***

    W dużym garnku z grubym dnem podsmażyć na średnim ogniu na oliwce cebulę i czosnek. Dodać seler, marchewkę, i dynię, i podsmażać przez następne 2 minuty. Dodać sklarowane masło, sól, pieprz, tymianek, curry, i kminek, i podsmażać jeszcze 2 minuty więcej. Zalać wywarem, dodać sos pomidorowy i soczewicę. Zmniejszyć ogień (bardzo ważne!), i gotować pod przykryciem przez 45-60 minut, mieszając od czasu do czasu, aż soczewica będzie miękka. Wyłączyć palnik i dodać szpinak (nie gotować szpinaku!)****. Poczekać 5 minut przed podaniem zupy.
     
    * Lubię dodawać troszeczkę ghee/sklarowanego masła do moich potraw, ponieważ nabierają one przez to specyficznego, orzechowego smaku, przy jednoczesnym małym dodatku kalorii. Sklarowane masło jest używane na całym świecie, głównie dlatego, że nie psuje się w temperaturze pokojowej (albo nawet wyższej). Ale ja używam je ze względu na walory smakowe!


    ** W efekcie końcowym miałam około 4 szklanek (725 g) pokrojonej w kostkę Buttercup Squash, ale użyłam tylko połowę na zupę; pozostała część została upieczona z odrobiną oliwki, soli, i pieprzu.

    ***  Nasionka dyni przemyć na sicie, jak bardzo można... Jeżeli zostaną jakieś błonki, to skurczą sie w trakcie pieczenia. Wymieszać osuszone nasionka z olejem, solą, i przyprawami (wedle gustu) - na 1 szklankę nasionek można użyć 1 łyżeczkę soli, 1 dużą łyżkę oleju i przyprawy. Dobrze wszystko wymieszać i rozłożyć w jednej warstwie na blaszce wyłożonej pergaminem, albo folią aluminiową. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 C przez 15 minut (do czasu kiedy będą rumiane, albo kiedy zaczną "strzelać", tak jak prażona kukurydza - w zależności od rodzaju nasionek). Jemy nasionka razem ze skórkami!!! ... Niestety, pieczone pestki były tak wyśmienite (użyłam tylko oleju, soli i sproszkowanej papryczki kajeńskiej), że zanim pomyślałam o zrobieniu zdjęcia już nic nie pozostało ;=(

    **** Szpinaku dodaję tylko tyle ile zużywam jednorazowo. Jeżeli zupy jest więcej to dodaję świeżego szpinaku do podgrzanej porcji zupy (jak wyżej)   - nie znoszę brązowo-żółtawych wygotowanych warzyw!

     
     
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    This soup was created last Fall - to warm up! The original version incorporated sweet potatoes, but after I have received an invitation from Bea to this year's Pumpkin Festival, I realized that it was time to overcome my bias against this vegetable/fruit? (as a child I ate a raw piece of pumpkin and was very ill for days afterwardsand exchange the sweet potatoes for a very popular in America Buttercup Squash (the largest, with green skin on the picture below).
     
    I have begun my new culinary adventure with five different specimens - starting at the top: Delicata, Buttercup, Sweet Dumpling, Golden Nugget, and White Swan Acorn
     An interesting detail, Americans use two terms for the species, although all come from the same genetic family - pumpkin, mostly the typical orange specimen, and squash (abbreviated from askutasquash [green thing eaten raw], a word from the language of Narragansett Indians, who have been living in the NE part of, what now is being called, the United States, for any other type.

    Buttercup belongs to the Turban squash family (having hard and dark-green, sometimes accented with lighter green streaks shells, with turban-like shapes) and is a popular variety of winter squash. It has a sweet and creamy orange flesh. Since this squash is much sweeter than other winter varieties, it can be baked, mashed, pureed, steamed, simmered, or stuffed. Therefore, it can replace sweet potatoes in most recipes.

    The first sniff of the cut up squash brought back the bad memories, but they quickly gave way to the curiosity. Now, after tasting the soup, I can confirm that Buttercup Squash is, at least, as tasty as sweet potatoes.

    FALL'S VERY NUTRITIOUS RED LENTIL,SQUASH, AND VEGGIE SOUP


    The smaller squash is called Carnival; baked, became the soup bowl
    • 1 cup red lentils (why are they called red, if, as you can see in the picture on the left, their color is definitely orange?)
    • 1 chopped yellow onion
    • 3 cloves minced garlic
    • 2 tbsp good olive oil
    • 2 tbsp ghee (clarified butter); or regular butter
    • 1 tbsp sea salt (I used gray Celtic salt)
    • 1 tbsp curry powder
    • Few sprigs of fresh thyme; or 1 teaspoon dried (I use lemon thyme because I grow it in my garden)
    • 1 tsp freshly ground black pepper
    • 1 tsp ground cumin
    • 3 large stalks small-diced celery
    • 3 large small-diced carrots
    • 2 cups (400g)  medium diced squash - butternut, or buttercup are good choices (pieces should be bigger than other diced veggies)
    • 1 bunch fresh baby spinach (or regular size sliced)
    • 8 cups chicken/vegetable stock
    • 3/4 cup good quality tomato sauce (I use Italian or American organic tomato pure; but you can also use 3 tbsp of tomato paste dissolved in stock; DO NOT use canned chopped/diced tomatoes, as they tend to be more acidic and will change the flavor of the soup!!!). 
    On the left - cut up Buttercup Squash for the soup, on the right - Carnival, ready to be baked
    After scooping up the seeds from your squash, soak them in a bowl with cold water...***
     
    In a large pot with a thick bottom, sauté the onions and garlic in the olive oil oil on medium heat. Add the celery, sweet potatoes (or squash), and carrots and sauté for 2 more minutes. Add clarified butter (ghee), salt, pepper, thyme, curry, and cumin and sauté for 2 more minutes. Add the chicken stock to the pot together with tomato paste, and lentils). Reduce the heat to low, and simmer in a Dutch oven, covered, for 1 hour, occasionally stirring the soup, until the lentils are cooked through. Turn the heat off and add spinach to hot soup (do not cook the spinach!)****. Wait about 5 minutes before serving. 

    * I like to use a bit of ghee (clarified butter) to my dishes, because they take on the specific nutty flavor, at the same time not adding too many calories. Clarified butter has been used all over the world because it does not spoil at the room (or even higher) temperature. However, I like to use it for the specific flavor.


    ** I ended up with 4 cups (725 g) diced Buttercup Squash, but used only half for the soup; the rest was roasted in the oven with salt, pepper, and some olive oil.

    ***  Rinse squash seeds as much as you can... If you are left with any membranes, just left them there, since they will shrink in the oven. Mix dried seeds with oil, salt, and spices of choice (for instance for 1 cup of seeds you can add 1 tsp of salt, and other spices). Spread the seasoned seed on the pan lined with parchment paper or aluminum foil. Bake in the oven preheated to 350 F for about 15 minutes (or until they begin to pop, like the pop corn), depending on the types of seeds used. Eat them whole!!!...Unfortunately, the roasted seeds were so yummy (I used only oil, salt, and cayenne pepper), that before I thought about taking a picture, they were all gone ;=(

    **** I use only as much spinach as can be eaten at once. If there is a leftover soup I add fresh spinach to warmed up portions (as above) - I can't stand brownish-yellowish overcooked veggies!








    wtorek, października 26, 2010

    Żurawinowo-kokosowe piramidki / Cranberry - coconut pyramids

    Podziwiam ludzi którzy nie siedzą z założonymi rękoma. Szczególnie tych walczących o przetrwanie, albo o ocalenie dorobku wielu pokoleń. Mamy w Oregonie ogromną ilość małych, produkujących świetne produkty farm. I to właśnie one, niestety, często znikają z lokalnego krajobrazu, nie mogąc konkurować z komercjalnymi producentami. Ale nie poddają się bez walki, i to bardzo, bardzo podziwiam.

    Stąd mój gorący apel - POPIERAJMY LOKALNYCH PRODUCENTÓW ZDROWEJ ŻYWNOŚCI! 

    Żurawiny użyte do dzisiejszych piramidek (perfekcyjnie, czyli nie za bardzo, dosładzane naturalnym sokiem z jabłek) pochodzą właśnie z lokalnej farmy Vincent Cranberries, której właściciele wymyślają coraz to nowe sposoby na uatrakcyjnienie swojego produktu dla konsumentów (szczególnie dla tych, których prosta etykieta ekologicznego, zdrowego jedzenia jeszcze nie satysfakcjonuje). Zmodyfikowany przepis pochodzi z Food Network Kitchens.

    ŻURAWINOWO-KOKOSOWE PIRAMIDKI

    * 100-115 g cukru nierafinowanego (nie dodawać cukru, jeżeli wiórki kokosowe są słodzone)
    * 5 białek z dużych jajek, lekko ubitych
    * 50 g suszonych żurawin,drobno pokrojonych
    * starta skórka z  1/4 pomarańczy
    * 2 łyżeczki naturalnego ekstraktu z migdałów
    * ½  łyżeczki sypkiej soli
    * 225 g drobno zmielonych niesłodzonych wiórków kokosowych; albo słodzone zmielone na drobno
    * 3 łyżki mąki kokosowej; albo zwykłej pszennej
    * ciemna i biała czekolada do dekoracji (opcjonalnie)

    Nagrzać piekarnik do 180C i wyłożyć dwie blaszki pergaminem.
    Ubic cukier, białka, żurawiny, skórkę z pomarańczy, ekstrakt migdałowy, mąkę, i sól w dużej misce. Dodać wiórki kokosowe i dobrze wymieszać z pozostałymi składnikami.
    Zmoczyć palce wodą i formować piramidki z jednej łyżki masy. Ułożyć na pergaminie w odległości około 1 1/2 cm od siebie.
    Można też uformować z masy okrągłe ciasteczka i później połączyć dwa krążki czekoladą (jak widać na jednym ze zdjęć).

    Piec aż brzegi ładnie się zrumienią i całe ciasteczko jest dobrze upieczone i suche, około 16-20 minut.
    Po ostudzeniu na kratce można zamaczać podstawy piramidek w gorzkiej (70%) czekoladzie. 
    Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku do jednego tygodnia.


    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~






    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


     I admire people who do not sit on their hands. Especially those, who fight to survive, or to save the works of the previous generations. In Oregon, we have plenty of small,producing wonderful products, farms. And those, unfortunately, often disappear from the local landscape, not being any match for the commercial producers. But they do not go without fighting, and I admire this very, very much...


    Thus, my heartfelt plea - LET'S SUPPORT LOCAL PRODUCERS OF HEALTHY FOODS! 

    The cranberries I have used for today's pyramids (perfectly, which means not too much, sweetened with the natural apple juice) come from one of such farms Vincent Cranberries, which owners come up with ever new ideas to make their product more attractive to consumers (especially to those, for whom the simple label of the organic, healthy food is not satisfying). This modified recipe came from the Food Network Kitchens.

    ŻURAWINOWO-KOKOSOWE PIRAMIDKI

    * ½ cup sugar (do not add sugar when using sweetened coconut)
    * 5 large egg whites, lightly beaten
    * ½  cup dried cranberries, finely chopped
    * finely grated zest of 1/4 orange
    * 2 teaspoons pure almond extract
    * ½  teaspoon fine salt
    * 3 cups (about 8 ounces) finely shredded unsweetened coconut; or regular one ground to desired size
    * 3 tbsp coconut flour; or regular wheat flour
    * dark and white chocolate for dipping (optional)

    Preheat oven to 350 degrees F. Line 2 baking sheets with parchment.
    Whisk the sugar, egg whites, cranberry, orange zest, almond extract, flour, and salt in a large bowl. Toss the coconut with the egg mixture until completely coated.
    Moisten your finger tips with water. Form about 1 tablespoon of the batter into pointed mounds or pyramids on the prepared pans, spacing them about 1-inch apart.
    Another great idea would be to make the macaroons round like a regular cookie and then take two macaroons and sandwich them together with melted chocolate.

    Bake until the edges are golden brown and the entire macaroon is nicely toasted and dry, 16 to 20 minutes. Transfer to a rack to cool. Dip in melted dark and white chocolate.
    Store macaroons in a tightly sealed container for up to a week.